Ocieplenie
Od środy mam obiecane, że wejdą tynki do środka, ale znając życie się przedłuży wszystko:(
I jeszcze pierdolnik cały posprzatać:)
No i trzeba domek zamknąć. Długo zastanawialiśmy się nad oknami, Wypytałem się o tyle okien, że w końci pogubiłem się co i jak:)
Do wyboru miałem firmy
Domel - 7800 z montażem, pakiet 3 szybowy(najcieplejsze i najlepsze okna według przedstawiciela, ale nie wiem czemu ponad 2 tys mniej wychodzi za lepsze parametry i okucia okna niż z tymi wymienionymi poniżej. Nie mialem jakoś do tego producenta zaufania.
M&S, Adams, Vetrex - Wszystkie cenowo wypadały bardzo podobnie. Z pomocą przyszła strona oknotest.pl(nie reklama:)) Podobno nie są powiązani z żadnym producentem okien. Mam nadzieję, że dobrze wybrałem - Vetrex V70 OPTIMAL BLACK, Około 8,5 tys brutto
Jeszcze do wyboru pozostały drzwi, z którymi mam największy problem. Gerda, KMT i może jeszcze coś więcej. Nie mam tutaj pojęcia. Na Gerdę ktoś narzekał, Pani z Vetrexu m odradzała, a poleciła KMT.
Najgorsze, że drzwi od strony południowej i boję się o laminat
Muszę sobie jeszcze o nich poczytać
Troche się ruszyło:)
Nadrobię trochę zaległości
Tamten rok minął pracująco:)
W pracy 9-10 godzinek i później "tyranie" u siebie, ale się opłacało, co widać chyba po kosztach budowy:)
Fundamenty: koparka 3-4 godzinki, wyłożenie belek i lanie,
Później bloczek , pustak H+H, wieniec- oczywiście murowane wszystko samemu po pracy.
Dach i belki stropowe robione samemu.
Domek na zimę został odeskowany oraz opapowany.
Zimowy trzymiesięczny odpoczynek i z powrotem na budowę. Dokończone ścianki działowe i posprzątane
No i jesteśmy po fundamentach:) 3 tygodnie temu zalane:)
Padało od poniedziałku do piątku. Na szczęście w sobotę odpuściło:) W niedzielę i cały tydzień też padało. Los się do nas uśmiechnął:)
Prace trwały od 6.00 do 14.00
Poszło 27m3 betonu. Troszkę więcej niż przewidywałem, ale betoniarnia się spisała i nie było problemów z domówieniem, zwłaszcza, że zalewaliśmy w sobotę:)
Nie obyło się bez problemów. Przerwaliśmy drenaż, o którym pisałem poprzednio. Połataliśmy i mam nadzieję, że będzie działał. Aż trudno uwierzyć, że 100 letni drenaż jest działający i czysty. Rury z kamionki wypalanej, w ogóle nie naruszone:)
W tą sobotę lecieliśmy z bloczkami. Przez cały dzień poziomowanie, winklowanie i od 12 bloczek. Położone 3 szychty. Tempo było niemiłosierne. Dwóch tatusiów pod koniec już wysiadło:) Jeszcze jedna sobota i powinniśmy skończyć.
Jeszcze pozostało wykopać przebicie pod fundamentem pod przyłącze wody, o którym zapomniałem. Niestety tak to jest jak się wszystko szybko robi i w dodatku pierwszy raz. Prawdziwe jest stwierdzenie, że 3 dom już się stawia zaplanowany i bez błędów:)
Będzie dobrze:)